moja siostra Lidka z Igorkiem. ;)

kocham to zdjęcie! i może trochę moja siostrę .. :P no i bliźniaki ponad życie. ;D

właśnie tak sobie siedzę, jest godzina 22:45 i jem karpatkę, którą upiekła moja siostra, jak przytyję to jej się dostanie. ;) karatka jest tak świeża, że połowa jej jest na mojej bluzce i buzi ;D ale jest zajebista więc jem dalej ;D

jestem allegroholiczką, już czaję się, żeby zamówić buty, tunikę, stanik i ... strój kąpielowy... ? ;DDD

dobra nieważne :P

siedzę w domu i gniję, mam katar, kaszel i taki ból głowy, że szok!

w następny piątek jadę do Martyyy, oł jeee oł jeee ;D szykuj gorące kubki, familijne cytrynowe i cysterne pepsi ;DDD

mam ochotę iść się wyszaleć na jakąś impreze, ale nie ma gdzie :P

i tak sobie ostatnio siedzę i myśle, ile osób przewinęło się przez moje życie, i albo się zmienili nie do zniesienia, albo po prostu odeszli.

Na przykład moja kuzynka Weronika, trzymałam się z nią odkąd pamiętam do 17 roku życia, byłyśmy nierozłączne, pierwsze papierosy, pierwsze..wino BIAŁE! więc klasa ;D spadnie pod namiotem i w ogóle, i co? Wyjechała sobie do BIAŁEGOSTOKU, do jakiegoś typa i pewnie już nie wróci, bo tam jej dobrze :( i w ogóle się zmieniła, i zrobiła się lekko głupkowata i naiwna :P

trochę zaniedbałam moją przyjźń, mam nadzieję to szybko naprawić Martooo moja orłowianko ;***

i to chyba tyle.. mogłabym pisać w nieskończność, ale po co? Połowa i tak nie czyta :P