Teraz się pozbierałam.
Nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej,
nie potrafię już tak pięknie żyć,
nie potrafię szczerze się śmiać..
ale jestem.
Wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień,
nie utrudniaj mi tego.
nie wracaj .
-misiu, proszę... wybacz mi.
-pff, od zawsze wiedziałam, ze traktujesz mnie jak zabawkę !
`Żeby nie było .-To moje serducho Cb chciało - emm .. nie ja