fatalesku, moi mili, fatalesku.
najazd policji, szlugi- fu, wóda-ble, ludzie-ohyda.
nie sądziłam, ze kiedyś odprowadzę kolesia na chatę, ale czego się nie robi dla kumpli. alkohol to choroba.
głowa pawła przyozdobi się już za parę chwil w pięknego dredloka (bydlaka).
nati dreadlak i de babilon
jeść to mi się nie chce do prostytutki nędzy.
tagów chcę...
nie wiem co robić już. tam czy tam. ja nic nie robię więcej. przeciwnie, robię. bo chcę ? niby. skazane na porażke. to. tamto też. i wolę, zeby było inaczej. wiadomo.
marlej, a kto inny- blackman redemption ?