Dzisiejsza noc do bani...
zasnęłam po 5
Normalnie to o tej godzinie muszę najpóźniej wstac żeby do szkoły zdążyc
(lekcje mam o 8 ale jadę dwoma autobusami)
Do 2 w nocy płakałam...
Tęsknię za nim...
To straszne jak nagle ukochana osoba znika i mówi że ja sama tego chciałam...
Dzisiaj ma przyjechac po kasę za maskotkę do mojej malutkiej i mam zamiar mu prezent co dostałam
W końcu niech nie wydaje pieniędzy na BYLE CO...
Dzisiaj niewyspana bo jak w końcy się ogasrnęłam to nadal nie mogłam spac więc włączyłam tv.
I W TEN OTO SPOSÓB PAULINKA DO 4 OGLĄDAŁA WIEDŹMINA
Lubię wiedżmina :)
I TE PIOSENKI