Bycie szczęśliwym.. To nie takie proste, jeśli wokół pełno problemów.. Chyba muszę się wygadać i bardzo was za to przepraszam. Także jeśli chcecie przeczytać notkę to zapraszam, a jeśli nie no to cóż..
Zaczne od tego, że jestem kompletnie sama.. Kiedy byłam w gimnazjum przeprowadziłam się do innego miasta. Zawsze byłam osobą cichą, nie miałam wielu znajomych i tak naprawdę w swoim mieście mam ich garstkę. Bliższe przyjaźnie nawiązały się w szkole średniej. Moja najlepsza przyjaciółka mieszka niestety w innym mieście i widzimy się tylko w szkole, na fb i skypie.
Związek.. To jest dopiero skomplikowane i chyba nie chce was zanudzać. Tak w skrócie facet jest miłością mojego życia, jednak przez pewną rzecz z mojej przeszłości on nie chce ze mną być. Jeśli ktoś chce wysłuchać, może nawet utożsamić się z tą historią to zapraszam na priv :)
Rodzina.. Nie dogaduje się ze swoją mamą, nie wolno się jej sprzeciwić. Kobieta bez uczuć, która nie pochwali, nie przeprosi, nie podziękuje. Zawsze mnie krytykuje i stale są kłótnie..
Szkoła.. Poprawy, zaraz matura, zmęczenie, przepracowanie..
Jeśli myślicie, że w waszym życiu się nie układa to głowa do góry, może ktoś ma jeszcze gorzej :)