Każda z nas ma kompleksy, ale nie każda z nas umie się z nimi pogodzić. Codziennie wypominamy sobie najmniejszą wadę. Kompleksy są dla każdej dziewczyny bardzo uciążliwe, ale także wiele z nas często je wyolbrzymia i nawet najmniejszy mankament potrafimy zamienić w naprawdę dołującą wadę. Właśnie przez nie popadamy w takie afekty jak lęk, niepokój, nieśmiałość (wstyd), a co za tym idzie zamykamy się w sobie. Najczęstszym źródłem kompleksów są ludzie. Jedno slowo za dużo i zaczynam się odsuwać na bok ...
Nie umiem z ludźmi rozmawiać, nie wiem o czym nie widzę sensu... nie potrafię swobodnie się zachowywać w towarzystwie ludzi szczególnie tych którzy nie są mi bardzo bliscy. Czuję się trochę gorsza od tych panienek które swobodnie są sobą, towarzyskie, potrafię nawet czuć się gorsza od osób które nie są atrakcyjne i towarzyskie ale mimo to zawsze są sobą. najgorsze jest to że osoby na których mi zależy pewnie nie wiedzą jak bardzo są ważni , bo nie umiem tego za bardzo okazywać. zachowuje się wobec nich obojętnie , jedynie czasami się potrafię z nimi dogadywać. nawet w ich obecności często nie umiem być sobą, zachowywać się swobodnie rozmawiać o wszystkim nie robiąc z siebie idiotki..