Czuję się hygfdfrcg nie wiem jak.
Niby dzień fajny - dom pipeczki, miasto, kawka i ciastko w subwayu, park, muzyka i tęcza.
Ale nie wiem no teraz jakoś tak dziwnie jest. Idę przytulić misia, bo nie mam kogo(:
I'm so lucky to have a friend like Jason.