Bo Sonia tylko zrozumiala, dlaczego chce, zebyscie nie czytali jutro GK.
Bo Sonia tez pisze wiersze [ktore mi sie bardzo podobaja;)] i tez nie lubi,
Kiedy czyta je sie przy niej na glos itp.
I ja tez nie lubie.
I nie chce, zeby ktokolwiek jutro wzial do reki ten artykul.
Bo juz mialam wywiady i wszyscy lubia podkrecac to,
Co powiem.
Przynajmniej nie bierzcie na powazne.
Nie, zebym cos miala na sumieniu,
Ale wiem, jak to jest,
Kiedy w gazecie pisze o mnie bzdura
I pozniej kazdy ma pretensje,
A to nie moja wina.
Jasne?
No.
Zgadnijcie, kogo wczoraj spotkalam na basenie xDD
E r y c z k a naszego ;***.
I Pantere przytkalo. Ale tylko na 3 minuty ;PP ^^.
Bo ja musze miec czas, zeby sie odetkac ^^ :P.
I Eryczek idzie do PG1
I powiedzial, ze nie chce jechac do Szwecji
I slusznie;P. I powiedzialam mu,
Ze jesli juz zostaje,
To niech zapieprza do PG2,
Bo za nim tesknimy.
I tak w ogole to Eryczek schudl i wyladnial i glowa mu wynormalniala.
I wyglada dosc znosnie, juz nie jak UFO xDD.
[Mowilam, ze moja szczerosc nie zna granic.]
I Pantera o 19.00 idzie z Eryczkiem na basen ^^.
Ciekawe, kogo dzisiaj spotkam.
Przedwczoraj Pasierb i Filip,
Wczoraj Eryczek.
;***.
Ci, ktorym nic nie wyszlo,
Ktorym nie udalo sie nic.
My.