Kurwa to chyba jedyne słowo, które mi się ciśnie na usta. Co się tu dzieje? Czy to jest moja wina, czy to wszyscy dostali jakiegoś pierdolca?
W miejscu, w którym muszę przebywać pół dnia non stop sucharnia. Non stop. Zażenowanie na ostatnim poziomie. Jak widze te dowcipy, to chce mi się wyjść i stwierdzić... hmm, nie wiem czy jest coś co można stwierdzić na te debilne dowcipy. Strasburger w familiadzie to chyba dla niektórych mistrz, mentor i kurwa nauczyciel, chociaż chyba uczeń przerósł mistrza w tym przypadku.
Wszyscy zachowują się jak pierdolone gwiazdki, nie mają czasu na rozmowę ze mną, a jak mają to z kolei mnie wkurwiaja.
Czasem to normalnie mam ochote usiąść i płakać, co mi się zdarza, nie wiem czemu. Nawet na jakiś pojebanych serialach!
A najlepsze jest to, że nic takiego się nie stało, nie wiem co jest powodem moich zachowań, tego że wkurwiają ludzie naokoło, i wiedzą o tym, że mnie wkurwiają, nie wiem o co chodzi. Znaczy... wiem. O to gówno z obrazka. Skutki odstawienia tabaki są podobne do skutków rzucenia fajek. Ale żeby aż tak? Fajkacze, współczuję wam rzucania. Najdziwniejsze jest to że owszem, jestem wkurwiona na cały świat, ale nie mam jakieś wielkiej ochoty kupić to znowu, nie staram się o to aż tak mocno, ze 2 razy chciałam kupić, ale nie było, i nie odczułam z tego powodu jakiegoś tam żalu. Może nadszedł jakiś gorszy okres i dodatkowo nałożyło się to na to? Chuj jeden wie! Może to też dlatego, że tak wyszło, że prawie wszyscy ostatnio nie mają na mnie czasu. Albo w ogóle nie mam z tymi osobami kontaktu. Nie skomentuję tego, zobaczymy teraz, kto się będzie musiał o kogo starać.
Rycerzyku.
Od następnego razu, jak będę mieć okazję porozmawiać z nim, nie wyjdzie to z mojej inicjatywy. Zbudowałam wszystkie emocje jakie mnie z nim łączyły, całą znajomość zbudowałam ja, gdyby nie ja to on by nawet chujem nie ruszył żeby się dowiedzieć co u mnie, byłabym jak setki innych, które przecież nie są mu aż tak potrzebne do kariery. Zbudowałam zaufanie. Zbudowałam coś, co sprawiło że to właśnie ze mną chciał rozmawiać, mimo że na początku miał na to wyjebane. Teraz się okaże, ile pokrycia było we wszystkich ajlowiach i innych chujach. Tylko co, jeśli się okaże że faktycznie jeżeli ja nie podtrzymuje wszysytkiego, to już nikt nie będzie się starał? Na pewno wtedy go nie kopnę w dupę bo jestem zbyt naiwna :/
Żal, ale spróbujemy, zobaczymy co z tego wyjdzie. Niech się teraz on wykaże.
Nie wspomnę już o innych, jeszcze gorszych osrywaczach. Z nimi też koniec. Mówie poważnie. Jak ktoś olewa 100 razy, to błędnie myśli że przejdzie i ten 101 raz. O nie, nie tym razem. Zobaczymy, wszystko zobaczymy. Zostanę z kilkoma osobami, a tamci niech wypierdalają w krzaki, skoro tak im wszystkim zależy.
Już trzecia pałka z polskiego do mnie powędrowała, właśnie to zauważyłam. Kurwa jebana mać. Pierdolę ten polski, od tygodnia jestem tak zbuntowana na ten przedmiot że nie piszę na nim nic, mam zapisane 2 zdania, w ciągu tygodnia. Pieprzę to. Dopóki te lekcje nie będą ciekawsze i mniej wkurwiające (co wyzwala we mnie szyderce i rozkurwiciela), dopóty będę srać na ten przedmiot. Czyli niecałe 2 lata. Dziękuję za takie lekcje, dlaczego nie wrócą nam starej nauczycielki... Jak ja zdam maturę, wszystkiego od nowa będę musiała się uczyć. Boże dlaczego?! ...
Przykro mi też, jeżeli opierdalam ludzi, którzy na to nie zasłużyli. Chociaż... za darmo nie opierdalam, ale jak się chce, to sie znajdzie... a nie powinno tak być. Darujcie...
u čaau natoči žudnju da me slomi
zar nisam dovoljno gubio
ko će izmjeriti bol
do očaja ljubio
namjerno bježao da bi se vraćao
Opet mi se budi tuga, tuga najveća
koju nosi snijeg s planina
vjetar ravnica
Inni zdjęcia: Ja pati991gdJa pati991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24