Wiosna.
Poszalały drzewa tańcząc z zielonym pajacem,
Ptaki kłapią dziobami na różowe chmury,
Czerwień błękitu odbija się między murami,
Wietrzny świat uciekł daleko do lamusa,
Jakby miał przepaść na zawsze,
Marności istot wygrzane w pierwszym słońcu
Snują między chodnikami jak cienie.
Wiosna,
I jak co roku każdy chciałby kogoś kochać...