photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 MARCA 2017

9

Był czwartek, rodzice zabierali mnie na koncert a ja nawet za dobrze nie pamiętałam jaki to ma być koncert. Znalazłam się na Ethniesy i nowym brzmieniu Biesczad (i nie wiem, czy przez całe życie byłam w błędzie, myśląc że mówi się "Bieszczadów" - od Biesów i Czadów??)

W Bieszczadach, niestety, od dobrych paru lat nie udaje mi się być i coraz bardziej tęsknię. Ten koncert zaniósł mnie w totalnie łemkowskie zakątki mojej duszy i czułam, że ona cała płacze ze szczęścia od wspomnień.

Tołhaje i Widymo. Dwie grupy które od dziś goszczą wśród moich ulubionych, ukochanych, rodzimych. I jak tu po takim koncercie słuchać radia?!

Komentarze

~nikollaj Raz zawita się w Bieszczadach to na zawsze zabiera się tęsknotę za nimi :)
24/10/2017 15:53:31
pannazosia tak!
24/10/2017 20:37:23

Photoblog.PRO explsp u r o c z a
29/06/2017 8:24:49
jaba55 piękny portret
04/04/2017 21:01:01
~dexteryo ślicznie :)
01/04/2017 2:34:25