Już prawie miesiąc w domu, a ja prawie zapomniałam, że ten rok rozpoczęłam w R A J U.
Co ja ze sobą zrobię teraz?
Ciężko się zdecydować.
Cel na ten rok: Irlandia, Niemcy, na pewno coś jeszcze.
Moje marzenia się powoli spełniają, kto by w to wcześniej uwierzył?