Wiecie jak to jest jak ktoś od Was odchodzi? Gdy zostają Wam tylko wspomnienia, fotografie i jeszcze ciepłe łzy na Waszych policzkach? Ludzie przychodzą i odchodzą. To dosć normalne w naszych czasach. Jedni podając powód swojej decyzji, drudzy nawet nie zwracając na Ciebie uwagi. Ludzie pogrążeni w swoim ja. Lecz gdzie w tym wszystkim jest drugi człowiek? Gdzie jest miłość? Czy w tych czasach każdy jest wpatrzony w siebie? Nie, istnieją ludzie wrażliwi i wyczuleni na zło. Każdy przeżywa odejście na swój sposób. Niektórzy płaczą, inni balują. Wiem jak ciężkie jest rozstanie z przyjacielem, takim który wie o Tobie wszystko i zrobiłby bardzo dużo dla Twojego szczęścia. Lecz co zrobisz wtedy gdy wiesz że jego szczęście zależy od Ciebie? Oddalasz się dla jego dobra, mimo tego że on nie chce tego zaakceptować. Jest Ci ciężko, nie możesz się pogodzić, ale jesteś spokojny bo wiesz że będzie szczęśliwy. I mimo rozstania bedziecie potrafili ze sobą rozmawiać. Najgorsze jest rozstanie w kłótni i gniewie. Wtedy rodzi się w Was nienawiść, narasta aż w końcu ciężko Wam z nią żyć. Mijacie się po kilku lat wyzywając się lub wdajecie się w bójki. Lecz po co to wszystko? Nienawiść jest jak zabijanie. Czy nie lepiej od razu wyjaśnić sytuację i rozstać się w pokoju? Każde z Was traci w takiej sytuacji dużo nerwów i rozpada sie psychicznie. Prędzej czy później jedno z Was pęknie i wyciągnie rękę. Lecz czy druga osoba to doceni? Zależy od tego ile ten ktoś dla niej znaczy...
http://www.youtube.com/watch?v=_oSENNxgEvk
"Celując w niebo
Utknąłem na ziemi
Dlaczego wciąż próbuję
Skoro wiem, że i tak upadnę?"