A, napisze coś. Przydałoby się powrócić do fotobloga. Ostatnio ciągle tak mówię. Ostatnio. Od roku powtarzam to samo.
Postanowienie poprawy. Niespełnione jak to zwykle bywa. No, jeżeli chodzi o kategorię ludzkość to nic z tych rzeczy nie jest mi obce.
Dzień na deszcz i muffinki. Tyle lukru, cukru, czekolady i słodyczy. Nienormalnie niemoralne kulinaria. A jednak coś nie pasuje.
Poza tym mogłabym dodać kokos, ale się nie komponuje. Sukienka z koronki i zakłamane lustra zary. O, na tym sie skupiamy.
Powrót tylu cenionych ludzi. Bo przecież podstawową wadą i główną zaletą wakacji są wyjazdy. Zero nowości, wiadomości i zabawy.
Smętnie. Brakuje mi dobrych bitów-hitów. Ale upajajmy sie wakacjami, po to one są, choć jakieś takie inne. I wszyscy to mówią.
Na zdjęciu mamy Małgorzatę, ręką mistrza. Był mistrz i była ona.
Chyba, że Małgorzata jest mistrzem albo ma swojego własnego. Istnieje taka mozliwość.
Tylko obserwowani przez użytkownika pannasierpniowa
mogą komentować na tym fotoblogu.