Sylwester 2014/2015
Przepraszam za tą kilkudniową nieobecność, ale to brak czasu, w weekend miałam szkołę, a w poniedziałek odpoczywałam i dopiero teraz znalazłam chwilkę by się tutaj zalogować. No a w niedzielę stuknęło Nam 4,5 roku razem! #JOANTE Szybko ten czas leci, szybko, a jednocześnie jest to mój najdłuższy w życiu związek :) Może nie zawsze jest kolorowo, aale i tak nie zamieniłabym tego mojego @mrniente na nikogo innego! <3 Always&forever...
No! A powyżej zdjęcia z naszego skromnego acz sympatycznego Sylwestra :) Dużo się rozpisywać nie będę, niech zdjęcia mówią same za siebie (no i właśnie - zwróććie uwagę że jest to fotorelacja więc znajduje się tutaj kilka zdjęć, nie tylko ta "główna" sklejka;)). Nooo może tylko napiszę o sytuacji z PROSTO :D [Foto 5/15] Najpierw jak widać po zdjęciach byliśmy w ogrodzie i tam otworzyliśmy szampana, odpaliliśmy zimne ognie (co wcale takie łatwe nie było) i spoglądając w niebo na fajerwerki złożyliśmy sobie najlepsze życzenia. Gdy fajerwerki z placu się skończyły, przeszliśmy przed dom, gdzie chciałam porobić też trochę zdjęć tych fajerwerek więc kubek z szmapanem odłożyłam na chodniczek obok siebie i zwróciłam obiektyw ku niebu. Po kilku chwilach słyszę że Niente dolewa wszystkim szampana i mnie też chce ale nie wie gdzie mój kubek - no to mówię mu (nieodrywając twarzy od aparatu albo aparatu od twarzy) że stoi gdzieś koło moich nóg. No i jak Niente podszedł i już się nachylił by mi dolać tego szampana to wyprzedził go Prosto, który złapał mój kubek w zęby (a na dnie było jeszcze trochę szampana) i zaczął wokół nas krążyć taki szczęśliwy z tym kubkiem w zębach Hehehe, no co, on też chciał się sylwestrowego szampana napić
A Wam jak Sylwester minął? Mam nadzieję że bawiliście się przednio, a następny dzień nie był dniem zbyt ciężkim :D
ANO I MUSZĘ SIĘ POCHWALIĆ, że dziś 12 dzień kuracji i od kilku dni nie miałam w ustach papierosa - i o dziwo nawet mnie nie ciągnie. Tzn. pomyślę sobie czasem, że w sumie dawno nie paliłam, albo czuję taki brak tego papierosa np. rano jak piję swoją pierwszą herbatę, ale po chwili mi mija i jest git. Albo jak coś oglądam i widzę człowieka z papierosem to też mi taki impuls idzie że "o, w sumie też bym zapaliła" ale zaraz sobie przypominam że ja nie palę, że nie mam żadnych papierosów w mieszkaniu i mi przechodzi. (Ale i tak najgorsze w tym wszystkim jest to że co chwile mi się chce jeść!...) A Niente to jak o północy w Sylwestra odpalił papierosa to od tamtej pory ani jednego nie zapalił. :) Jejkuuu tak super by było gdybyśmy już na stałe ten szit rzucili! Dlatego jak coś to trzymajcie jeszcze za nas kciuki, żeby nam się udało, żebyśmy się od tego uwolnili w końcu! :)
A tymczasem znikam odpowiedzieć Wam na wszystkie komentarze a także pytania na fbla.sk, no i nadrobić te zaległości na waszych pb ;) Życzę miłego wieczoru i miłego przeglądania powyższych (ale też i archiwalnych) zdjęć