photoblog.pl
Załóż konto

odtąd jedno, chociaż nadal dwoje 

NASZE ZARĘCZYNY....

 

Historia dwojga ludzi, których połączyło uczucie, uczucie na wieki...

Jak wygląały Nasze zaręczyny? 

Kiedy postanowiliśmy wybrać się na majówkę na Mazury by odpocząć nawet nie myślałam, że właśnie tam w Naszym życiu zaczniemy kolejny rozdział Naszej historii. Dopiero teraz kiedy wracam wspomnieniami dochodzę do wniosku, ze jednak coś było na rzeczy.

Nocleg mieliśmy zarezerwowany w Mikołajkach, pensjonat Albatros. Kiedy rozpakywaliśmy walizki pierwszego wieczoru, Mój Narzeczony nie chciał żebym zaglądała do Jego torby, tedy mnie to nie zdiwiło :D Po kolacji na miasteczku wróciliśmy spać. Kolejnego dnia byliśmy na długim spacerze pod hotelem Gołębiewski a następnie na objedzie w restauracji, która znajdowała się blisko jeziora. Obserwowaliśmy jak inni ldzie wchodzą na statek, właśnie miał odbyć się rejs po jeziorze Śniardwy. Z racji, że i tak mieliśmy w planach taki rejs po zjedzeniu objadu kupiliśmy bilety i zajeliśmy miejsca na samej górze statku, widok był niesamowity i ten klimat <3 Po paru minutaach zapytał czy zejdziemy na dół pooglądać widoki oczywiśce się zgodziłąm nic nie przewidując. Kiedy zeszliśmy na korytarz spojrzał na mnie i uklęknął <3 Usłyszałąm przepiękne słowa o miłości i o nas o radości z mojej obecności. Wiedziałam już wtefy że to właśnie ten moment, wymarzony i wyśniony. Łuki wyjął z bluzy czerwone pudełeczko w kształcie serca. Właśnie w tym momencie padły te słowa, na które czekałam ponad 5 lat : "Jusia zostaniesz moją żoną? Oczywiście usłyszał słowo TAK. Zaręczyn nie planowaliśmy, oboje chcieliśmy sfinalizować  Nasz związek lecz daty nie znałam, była ona dla mnie tajemnicą. Kiedy był TEN moment byłam bardzo zdenerwowana ale bardzo szczęśliwa To był zdecydowanie jeden z najpiękniejszych momentów w moim życiu. Dziś kiedy to wspominam mam łzy w oczach, piękniejszych zaręczyn nie mogłam sobie wymarzyć, życie z Nim jest piękne. Już nie długo jako mąż i Żona jako jedność będziemy tworzyć niezapomniane momenty, Nasze momenty. Na dobre i złe, RAZEM  <3

Dodane 26 WRZEŚNIA 2018 ze strony mobilnej , exif
1083
hateroses Ja się w ogóle nie spodziewałam. Pojechaliśmy pod Toruń w ramach rocznicy. Śmieję się,że wszyscy wiedzieli tylko nie ja. Nawet mi na myśl nie przyszło,że to się wydarzy. :D Pierwszy raz widziałam mojego Ł. takiego zestresowanego. Oboje nie pamiętamy do końca jak to było haha. Data ślubu ta sama i imię narzeczonego też! :O
26/09/2018 18:49:53
pannamloda6 To tak jak ja po za dziwnym zachowaniem, dziwnym wtedy dziś wiem że to był stres że strony Ł. A płakałas? Po jakim czasie Ci się oświadczył?��Tylko imiona mamy inne hi ����
26/09/2018 19:16:00
hateroses Nogi miałam jak z waty a potem zasnąć nie mogłam ale chyba nie płakałam. Po 3 latach. Same ważne daty w czerwcu więc stąd data ślubu <3
26/09/2018 19:21:24
pannamloda6 To samo u mnie dopiero teraz na myśl o zqreczynach kreci mi się łza w oku ;) u nas tylko Ł ma urodziny w czerwcu po za tym brak ważnych dat a u Was? Mieliśmy mieć początkowo koniec czerwca wesele ale nie było terminów i było trzeba było wybrać albo wcześniej albo później w lipcu padło na wcześniejszą datę w czerwcu��
27/09/2018 8:16:28
hateroses 6 czerwca to nasza rocznica, 20 czerwca zaręczyny i tak wybraliśmy 8 <3
27/09/2018 22:40:46
pannamloda6 No to pięknie mam nadzieję że pogoda dopisze :)
28/09/2018 11:38:20

~inezz18 Romantico :)
26/09/2018 22:47:16
pannamloda6 <3
27/09/2018 8:16:56

totylkomartusia Czytając ten wpis widziałam przed oczami zdjęcie, które wstawilaś opisując swoje zaręczyny. Mam pamięć fotograficzną.
Jeszcze całe mnóstwo takich wyjątkowych chwil przed Wami. Życzę Wam ich jak najwięcej Kochana!
26/09/2018 18:13:55
pannamloda6 Ojej jak miło czytać i wiedzieć że ktoś jest kto zna troszkę nasza historie bardzo dziękujemy ��
26/09/2018 19:14:30