codziennie, jedna osoba, daje mi tyle do myślenia, do rozpamiętywania, stwarza tyle powodów do tego żeby z oczu płynęły łzy i zastanawiania się 'czy tak musi być' nawet o tym nie wiedząc.. Nienawidzę tego stanu, tego uczucia które nieustannie towarzyszy mi od kilku miesięcy. Coś jest nie tak. Sama jeszcze nie wiem co, nie potrafię tego zdefiniować. Jedyne co przychodzi mi na myśl, po ostatnich głebszych przemyśleniach i rozmowach z kilkoma osobami to obsesja. Jest to rodzaj zaburzeń lękowych wyrażający się występowaniem irracjonalnych myśli, którym towarzyszy przekonanie o ich niedorzeczności i chęć uwolnienia sie od nich. Jestem chora.

Jedyne czego nauczyłam się w ostatnim czasie, co będzie mi towarzyszyć pewnie do końca życia i czego jestem pewna że nigdy nie zapomnę to to, że niestety nikomu nigdy nie można ufać w stu procentach. Trzeba mieć dystans do ludzi. Trzeba, bo inaczej nigdy nie poznasz tej 'drugiej strony', zaczniesz idealizować daną osobę czy osoby,  widzieć tylko te dobre cechy, same zalety, nie zauważając nawet najmniejszych wad a w konsekwencji, nawet nie wiedząc kiedy życie może Ci się obrócić o 180 stopni. Później dopiero zaczynasz myśleć 'co teraz?'. Przykre, wiem ale to jest chyba jedna jedyna wartość na której dokładnie poznałam życie i ludzi. ZAUFANIE. Uważam że każdy człowiek zna to pojęcie. Czy to do bliskiej osoby, czy najwierniejszego przyjaciela.. I niektórzy posiadają do tych osób właśnie to bezgraniczne zaufanie. Tylko teraz pytanie czy warto? czy jest warto tak bezgranicznie ufać a później, nie ważne po jakim czasie ale z jakim skutkiem cierpieć? Wydaje mi się że nie.

Ale jest to pojęcie względne, o którym może nie powinno się dyskutować i podważać czyichś wartości. Można jedynie zawsze skłonić do przemyśleń. Osobiście bardzo podziwiam i szanuję ludzi którzy posiadają taką anielską cierpliwość i taki nadmiar zaufania do innych osób bo nie jeden chciałby tak mieć i żyć sobie spokojnie, suodko i wgl tonąć w szczęściu. A nie każdemu jest to dane..

Tak na koniec; cała interpretacja tego co tutaj napisałam należy teraz do was bo ja pokazałam tylko jaki jest mój punkt widzenia

 piosenka którą ostatnio bardzo często słucham

http://magneta89.wrzuta.pl/film/adLNdUSqVsa/hurts_-_wonderful_life