Chcę wolnego !
Co do studiów to nie jest najgorzej. Zdałam egzamin ze staropolki w zerowym terminie i, szczerze mówiąc, było super. Chciałabym, żeby każdy egzamin tak wyglądał :D Teraz nie muszę już pamiętać kiedy urodził się Kochanowski, kim byli rodzice Reja i gdzie uczył się Górnicki. Chociaż bardzo trudno jest mi już o tym zapomnieć... :D Zerówki z historii raczej nie zdałam, bo z takim przygotowaniem trudno byłoby. Chyba, że się okaże, iż niektóre legendy dotyczące prof. W. są jednak prawdą. Tak czy siak muszę się zacząć uczyć. I na poetykę też.
A nowy film Darrena Aronofskyego wcale nie jest fajny. A szkoda, szkoda.
I nie pamiętam już jak wyglądają moi znajomi... Oo