To co siedzi w mojej głowie jest dziwne.
Chcę to zrozumieć ale, ale nie umiem.
Trzeba żyć czyż nie? I nie męczyć się z dręczącymi myślami i ludźmi.
Tak, nie wolno męczyć się tym co robią ludzie.
Tym bardziej że są to ludzie o których zapomnieliśmy.
Tak, trzymajmy się zasad i chyba dla siebie nie istniejmy.
Postarajmy się.
Poprawka, ja się postaram.
Bo jesteś powietrzem, które wnosi świeżość w życie i nie ciąży nad nim.
Nie ciąży nad nim, właśnie.
Chyba?