wycieczka mimo kompletnego braku organizacji była udana
żałuje, że humor który mi na niej towarzyszył gdzieś sobie uciekł
miał w sumie powód
chodzą za mną wspomnienia o moim najbardziej nieznośnym i najukochańszym kotem
i dręczy pytanie czy takie niewinne stworzenia mają prawo do wieczności
;(
Użytkownik pannakaprysna
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.