Dopiero minęła jesień, a tu już kolejna.
Czas ucieka.
Przychodzą, kochają, odchodzą
...
27.10. tak blisko. Znowu.
Przetańczmy całą noc!
'W końcu się poddajesz.
Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć, o co było to zamieszanie.
Nie interesuje Cię już, czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić.
Zgadzasz się na wszystko.
Umarłaś, sama przyznaj.'