beZZa zla
beZZa smutna...
naprawde jestem rozczarowana i zawiedziona faktem ze jednak w sprawach na ktorych miz alezy nie da sie na nich liczyc, wrecz robia wszytko na opak na zlosc mi... sadzilam ze jednak bd inaczej zwalszcza ze na poczatku bylo. hm... chore to wszystko...
wkurzaja mnie te wachania pogodowo gdzyz prowadzi to do "niszczenia" sie mojej cery a ja nie mam na to wplywu i nie da sie z tym nic zrobic...
jak wyprostowac trwale wlsoy ( w sensie przynajmnij na 5 gdozin)
chce znowu usiasc na twooch kolanach, chce zeby nasze krzeslo jezdzilo po calym pokoju, chce sie o to bardzo wkurzac. chce znowu uslysze od ciebie ze mnie kochasz, chce patrzec w twoje oczy gdy mowisz mi jaka jestem beznadziejna. chce cie znowu ranic i nie posiadac na ten temat jakiejkolwiek swiadomosci. chce zeby znowu z twoich ust wybplywaly slowa : jak ja ci zazdroszcze. chce znowu by twoje dzwonienei budzilo mnie o 6 rano i cieplo twojego ciala gdy kladziesz sie obok mnie tak bardzo bolalo... chce znowu nalotu Q. chce slyszec to co tworzysz. chce codziennie czytac jak bardzo mnei wielbisz lecz zarazem nei rozumiesz. chce znowu patrzec na ceibeiz dolu zastanawiajac sie jak jest na gorze. chce dalej smiac sie w kinei na kretynskim fiolnie i przeszkadzac innym. chce widzec cie gdy zakladasz dasnkie ciuchyb by widziec moj usmiech. chce codzennego sms: jaka masz lekcje? wpadne po szkole. chce nie moc sie doczekac kiedy cie znowu zoabacze. chce wpadac do ciebie gdy na dworze jest strasznei goroaca i czuje jak moje cialo sie rozplywa. chce czuc twoj wspanialy zapach. chce zamulac z toba. chce nawet smutac wieczorami. chce znowu miec oczy pelne ceibie.CHCE TYLE RZECZY ZNOW a ich nie bedzie. CHCE WAS!
i bedziesz na konczu swiata jzu nie dlugo a tyak bardzo jeczales :***