Kup mi Danmleko! I zostań już ;)
I przydałby się tu jakiś tekst pięknej pioseki z zachodem słońca i spełnioną miłością w tle, ale nic takiego nie przychodzi mi do głowy. Jednak ten widok napawa mnie ogromną radością. Myślałam przez długi czas, że takie widoki to już nie dla mnie, że pewnien etap już się skończył, a teraz to już tylko problemy. Ehhh... życie potrafi zaskoczyć. To był mój zachód słońca. Pomarańczowa łuna światła otaczała wszystko wokół, a ja stałam tam i byłam przeszczęśliwa. Bartek siedział kilka metrów dalej i spoglądał na mnie, tak jak lubię, wzrokiem, który mówi: 'jesteś moja i nic Ci się nie stanie'.
i jescze pozdrawiam moją Soul Sister,
której mogę w jednej chwili zafundować taki strumień myśli,
na jaki pozwala mi szybkość, z jaką poruszam się po klawiaturze. ;*