ślub Kingi i Pana RZ.12 grudnia 2009. bo tak pięknie wyglądaliśmy z Michasiem w szarości!! :)
po ciężkim dniu szkoły. Ty pod prezentkami/ ja pod Nowodworkiem. Dokładnie wiesz jak to jest. Doskonale rozumiesz co się ze mną dzieje. na początku się uśmiechasz. następnie przytulasz do siebie i tak tuląc szepczesz taaak cichutko- bo tylko ja to słyszę. idziemy. tak bardzo blisko, za ręce. opowiadasz o wyczynach nowodworskich ziomków, o ugadywaniu, o ni mo szons... i wszystko zaczyna robić się coraz bardziej kolorowym i kolorowym a na mojej twarzy pojawia się uśmiech... a potem bierzesz mnie na kolana i znowu przytulasz. zapominam o całym świecie bo wiem, że jestem już bezpieczna i... wtedy wszystko wraca do normy. i zwykle chcę zapytać, czy może być tak już zawsze ale.. Ty wiesz, że jestem Twoją odważną poziomką. więc poprostu nie mówię nic. i każdego dnia idę wprzód. do wszystkich przeciwności.
i tak każdego dnia, czekam na moją ukochaną normę.
jesteś moją benzyną. dzięki Tobie funkcjonuję.