Tam gdzieś jest sala, w której szybko minęły mi te 3 tygodnie, moja sala z moimi klasami.
Praktyki były najlepszą formą doładowania akumulatorów jaką obecnie znam.
Myślałam, że IVa i Va nic nie przebije. Otóż, gimnazjaliści przebili podstawówkę na wszystkie możliwe sposoby, zwłaszcza IIgd <3
I tak, na następne praktyki rónież się tam wybieram. Powód? Jestem już przecież umówiona, na śmierć i życie, z IIgd, bo oni za dwa lata będą w liceum... ;)