No więc tak;
-moja twórczość
-robione gdy szłam do domu
-eeeee fajny bociek
Jak byliśmy mali to miłość znaczyła tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiliśmy śmieszną minkę, mówiliśmy "fuuj" i odwracaliśmy głowę. Nie śniliśmy o niej.. Ważniejsze było skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddalibyśmy lizaka za spędzenie z Sobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Sobie oddalibyśmy cały świat..! ; **
tak więc oto nastał koniec....
ciężko mi, ale jakość muszę wytrzymać
tęsknię tak to prawda
i ten Twój wzrok przeszywający mnie na każdej przewie i gdy tylko masz okazję.......
Paaaaa ;***
idę się szykować na biwak ;******
będę tęsknić Skarby Wy moje!