No i tak... Pół roku mnie tu nie było, teraz wznawiam, tak mniej więcej. Tylko dlatego, żeby się chociaż spróbować jakkolwiek dać zauważyć ;) Może źle to brzmi, ale po zdjęciach sami sauważycie o co mi chodzi ;)
Kilka sesji za mną, kilka przede mną. W sierpniu wyzwanie: ślub cywilny. Dam radę ;)
A teraz łapcie wspomnienie poprzedniego lata ;)