<NerwowyŚmiech>
Zabijcie mnie. Proszę. Błagam.
I wsypcie razem ze mną do pieca krematoryjnego milion żółtych kwiatów.
I zapamiętajcie mnie jako tą chorą psychicznie kretynkę.
Taaaak!
Tego pragnę.
I jak świetnie być osobą publiczną. <3
Tłumy za mną szaleją.
Lubię gdzieś jechać z mamą.
Nie lubię powrotów.
Tak bardzo. Ich nie lubię.
Tak bardzo. Nie chce mi się jutra popołudniu.
Tak bardzo. Chcę nie.
Tak bardzo.
Kurwa!