Pojechała do Wrocławia, żeby zjeść obiad. Popatrzyć na około 2000 ludzi grających to samo. I trzymających gitary w górze. Poryczała się z tej okazji i wróciła. Zajebiaszczo ń.
Idę się coś tam. Spędzać majową kupę w Toruniu. Miłego dnia. :*
O sobie: Ja. Kim jestem? Ktoś mi kiedyś powiedział, że sobą. Innych przypisuje się do różnych subkultur. A ja podobno jestem swoją własną subkulturą. Dużo mi w życiu powiedziano. Prawdy i nie prawdy. Nie prawdy zapewne więcej. W życiu nie jest ważne bycie kochanym. Ważne żeby samemu kochać. Bo uczucia robią z nas ludzi. Gówno prawda w sumie ale staram się w to wierzyć. W dużo rzeczy staram się wierzyć w sumie. Na przykład w samą siebie. I mam nadzieję. Nadzieję na nadzieję. Na to, że może jednak kiedyś.