Ten moment, kiedy kompletnie przestałeś wierzyć w siebie, a zaczynają wierzyć w Ciebie ludzie dookoła.
Więc wygląda na to, że witamy semestr VI bez żadnej poprawki, z uśmiechem na ustach i piękną wycieczką przed sobą.
W tej chwili proszę Państwa stwierdzam oficjalnie, pierwszy raz od zawsze i prawdopodobnie pierwszy raz w życiu, że nie mam już nic na głowie. Nie mam już żadnych problemów.
Jeżeli masz jakiś problem, napisz go na kartce. Jeśli kartkę wyjmiesz po miesiącu i go skreślisz, to znaczy, że to nie był Twój problem.
A ludzie zazwyczaj obawiają się rzeczy, które nigdy się nie wydarzą.
Wiem, że czyta to tylko jedna z tych osób, ale niech moje słowa idą w świat i brzmią: DZIĘKUJĘ.
Bo gdyby nie Wy dookoła, dawno bym się poddała.