kojarzy mi się z
' o koń
- nie dupa konia
ok zrozumiałe tylko dla mnie i mireczki ^^
dziś łysy przeszedł samego siebie
- za spr dał nam 3 za to że coś wymyśliliśmy ( 1 ławka dostała nobla
my już nie :P )
- patryk dostał 2 za :
(łysy) - trzecia ławka odpowie
(patryk) - odpowiedział
(łysy) kto powiedział ? pan? pan z 2 ławki? pan ma 2 za podpowiadanie . :D
następnie stwierdził iż mamy iść na księży - bo to najlepszy zawód.
że księża i tak smieja się pozniej ze spowiedzi (razem z nim)
i takie tam. a na koncu stwierdził że na zakonnice pojdzie.
końcowe zadanie - nie wychodził nam wynik. zostaliśmy, 5razy podchodzimy a on że źle
i nie powie dlaczego tylko że źle, że jesteśmy głupi, nie umiemy,
nie słuchamy, i stała gadka typu co wy tu robicie :D
w końcu się wkurzył kazał wrocic na konsultacje (mm środa 20:05)
i dodał " kurwa mać " :D pięknie pięknie.
ide spać, jutro 6:25 przystanek i coby nie zapomnieć poinformować
sylwii o której wyjade ( za dobrze ma :P )
potrafię nienawidzić ;) ;>