myślałam, że bez Ciebie umre, i chyba umarłam a teraz tylko udaję element scenografii. i sama się szwendam ulicami, tyle tu wspomnień o Tobie, że mogłabym z nich spokojnie stworzyć cały wszechświat!
wszystko sypie mi się na głowę, i to w takich ilościach że nie ogarnę tego nawet za rok.
nie wiem jak do tej pory sobie z tym wszystkim radziłam. a może właśnie sobie nie radziłam. za dużo uczuć tu, za mało uczuć tam. eh, lepiej by Ci było beze mnie?!
P.