Po pierwszej stronie lustra
Pamiętam jeszcze obowiązkowe pochody pierwszomajowe odklepywane w szkole podstawowej, rozdawane papierowe chorągiewki, każdy oczywiście chciał mieć tę biało czerwoną a nie całą czerwoną. Zdecydowanie miłe wspomnienie choć jak się nad tym dobrze zastanowić to wcale nie ze względu na etos schyłkowych lat socjalizmu realnego a raczej na to że po prostu niesamowicie miło wraca się do swoich szczenięcych lat. Zupełnie bez związku ze świętem robotniczych mas ruszyłem do Gdańska. Zimno, chwilami mokro jednym słowem naprawdę nic przyjemnego ale kawa a nawet dwie potrafią zdziałać cuda. Gdańsk hmm zdecydowanie wole z mniejszą liczbą spragnionych biegania w koło turystów. Ale ja o czym innym posiadam coś takiego jak konto gg wiem wiem przeżytek i takie tam ale dla niemoralnej strony mojej osobowości to jest właśnie to przysłowiowe okno na świat. Wpadły mi właśnie wczoraj na to gg dwie osóbki młodziutkie 19 i 23 lata. Obie po wstępnych mało porywających gadkach-szmatkach rozpoczęły przesyłać mi swoje fotki domagając się peanów na swoją cześć jak udało mi się wywnioskować. Nie wspominałbym o tym gdyby nie wspólny mianownik obie zamilkły po mojej wypowiedzi że owszem kształty i image całkiem dobre ale mnie nie przesłania kawałek dupska i dwa cycki tego co wartościowe w środku. I teraz nie wiem czy uznały że więcej nie są w stanie zaoferować ? Czy były tak zaszokowane że ktoś płci przeciwnej po zobaczeniu ich zdjęć nie oddał się natychmiastowemu samogwałtowi? Jeśli jedno albo drugie jest prawdą to ja powoli zaczynam rozumieć dlaczego coraz mniej kobiet które są w stanie mnie zachwycić. Już nie wspominam nawet o klimacie ale te zwykły powszechny zachwyt. Nie zdecydowanie nie samym widokiem żyjemy. I obym nie był w tym osamotniony.
