angina, antybiotyk, łóżko. chłopaki powiedzieli dziś, że mam zajebisty głos i powinnam śpiewać. a najlepiej jak założymy zespół: ja wokal, Filip muzyka, a Raheel zadeklarował chęć do tańca. i w ogóle to R. uważa, że powinniśmy dołączyć do mafii ;D
róże w moim ulubionym kolorze, wyglądają pięknie ale niesamowicie mnie wkurzają. ta "przyjaźń" znowu idzie za daleko i stawia mnie w mało komfortowej sytuacji.
teraz czekam na mego pracoholika, na zsynchronizowane oglądanie filmu ;) czekam też na niedzielę i uważam, że bez sensu, że to dopiero środa dziś. i choć lubię Rafała, to trochę żałuję, że właśnie w poniedziałek robi urodziny. bo w ten sposób zostaje mi czekanie do następnej niedzieli i jedna więcej okazja będzie w pewnym sensie zmarnowana.
do tego tajemnice tajemnice... spodziewana akceptacja = 0.
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24