dzisiejsze grubasy <3
Teego mi brakowało!
siąść spokojnie na padoku, pobawić się z końmi, popstrykać jakieś fotki...
nigdzie się nie spieszyć, cieszyć się chwilą i spokojem.
No prawie spokojem, bo Pampek bawił się w mój cień i jak się do mnie przykleił to nie mógł sie odkleić :)
Zuzia pobykała - jeśli jutro wszystko będzie ok to zaczniemy coś piegać na padoku :)
Później jakiś grill, jutro wykopki ziemniaków :D