Powracam na serwis photoblog.pl po latach.
Byłem tu już dawno temu, ale znudziło mi się blogowanie.
Ale jednak, będe tu wchodził po latach i sobie będe mógł przypomnieć co się kiedy działo.
Na obecnym fotoblogu będzie się często przewijał temat jedzenia,
bo Nie dość, że jestem kucharzem z wykształcenia, to jestem na diecie xD
A więc dzisiejszy obiadek to spaghetti z pesto bazyliowym.
Bardzo proste, a jakże pyszne danie! (wystarczy ugotować makaron, odcedzić, wrzucić z powrotem do gara, dodać pesto, wymieszać)
Dzisiejszy dzień był udany, wstałem o 9 rano, bo o 10 miała wpaść S. - dziewczyna kumpla,
odebrać mojego starego laptopa który mu oplyliłem
(dobry deal bo w 2015 roku dałem za niego 3300 a opchnąłem za 800)
Po południu zaś udałem się z Tate to domu jego partnerki i naszego wspólnego pieska.
(po drodze oczywiście zachaczyłem o Mc Donald i kupiłem Big Maca bo mi burczało w brzuszku bo co to jest mała porcja makaronu)
W drodze powrotnej zajechaliśmy do Kauflandu, kupiłem sobie Martini BIanco, kinder jajko i ciepłe lody, taki troche cheat day,
ale życie trzeba sobie jakoś umilić ;-)
A jutro jade do Marka.
https://www.youtube.com/watch?v=LXIWRan3XGY