6 lat minęło w mgnieniu oka....
a ostatnie 2 lata są mi tak dalekie, jakby przez mgłę.... nasza historia jest tak odległa prawie jakby nie istniała. Wspominam ją jak dobrą książkę, do której wracam raz na jakiś czas, gdy widzę obrazy, słyszę słowa piosenek podczas których spędzaliśmy czas, tańcząc w świetle księżyca.
Tyle błędów popełniliśmy.