Majówka, majówka i po majówce.
Mimo, iż nie miałam żadnych planów, ani nigdzie nie zamierzałam się wybierać to jednak miło mnie zaskoczyła.
Czasem nie warto jest planować a postawić na czysty spontan. A szczególnie gdy masz obok siebie osobe z którą uwielbiasz spędzać każdy swój wolny czas.
Za 3 tygodnie moje urodziny, i szczerze mówiąc nie mam jakiś
większych marzeń, ponieważ niczego mi nie brakuje.
Najważniejsze aby było zdrowie, a reszta jakoś się zawsze ułoży. Ostatnie doświadczenia przekonały mnie, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - aczkolwiek zawsze zamartwiam się na zapas i przez to chodzę nerwowa.
Cieszę się także, że coraz bardziej chce mi się wychodzić do ludzi, choć wciąż lubie swój typ introwertyka i siedzenia w ciszy oraz w spokoju. Do takiego stopnia, że jak pomyślę sobie o imprezie urodzinowej - hałasie, bieganiu dzieciaków mojej siostry i szwagierki, wielkiego bałaganu to zaczyna mnie to przerastać, no cóż jakoś to przetrwam.
Chyba się już starzeje, bo od bardzo dawna przestały mnie już kręcić domówki, spora ilość alkoholu, a także imprezy w klubie.
Użytkownik pamietnikzagubionej
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.