Możę zacznę od tego że dziś nam sie udało uniknąć dwóch kartkówek z Gery i z Matmy
hehe .
Rano jak przyszła Ewelina dałam jej książkę i miała przeczytać na głos pewien fragment, to było mega zabawne. Nie wiedziałam że aż tak się wczuje. Jak ona czytała to my sie brechtaliśmy jak głupki. Dlatego na zdj jestem Ja, Nina, Ada i Oksia. Brakuje jeszcze Pycy. No i włączył się do tego Greg, który cały czas powtarzał "jak ona ma na nazwisko? Sprawdz na 12 str, albo na 44, albo nie na ..." itd
A więc to jest ten fragment przeczytajcie a będziecie wiedzieć dlaczego sie brechtałyśmy heh to był mega dzień
(fragment z ks. pt "Ostatnia piuosenka")
" Gdy wreszcie wyszli z warsztatu, wyciągnął rękę i zatrzymał Ronnie, zanim poszła do domu Przytulił ją do siebie i zaczął całować. Najpierw w usta, potem policzki,a potem szyję. Skórę miała jak ogień, jakby godzinami leżała na słońcu, i kiedy znowu pocałował ją w usta, przywarła do niego całym ciałem. Wsunął jej palce we włosy, wciąż ją całując,i delikatnie oparł o ścianę warsztatu. Kochał ją, pragnął jej i gdy się całowali, poczuł, że Ronnie przesuwa dłońmi po jego plecach i ramionach, Jej dotyk był wręcz elektryzujący, a oddech pełen żaru, i Will odnosiłó wrażenie, że osuwa się w krainie, w której rządzą zmysły. Wodził dłońmi po jej plecach i brzuchu, aż w końcu Ronnie położyła ręce na jego piersi i odepchnęła go.
- proszę - westchnęła - przestańmy.
- Dlaczego? - zapytał.
- Bo nie chcę, żeby mój tata nas zobaczył. Może patrzeć w tej chwili przez okno.
- Tylko się całujemy.
- Uhm. I okazujemy jak bardzo się lubimy. - Parsknęła śmiechem.
Na jego twarzy pojawił się leniwy uśmiech.
- Co? Nie całujemy się tylko?
- Miałam wrażenie, że to co robiliśmy... prowadzi do czegoś więcej - powiedziała.
- I co w tym złego ?
Widząc wyraz jej tważy, zorientował się, że pora skończyć z wygłupami; miała rację, choć niechętnie to przyznawał.
- Słusznie - Westchnął, opuszczając ręce i lekko obejmując ją w pasie. - Sprubuję się opanować.
- Mam do ciebie zaufanie.
- Jezu, dzięki. - mruknął.
.......... "
PS. Gratulacje Robert gratulacje hehe