https://www.youtube.com/watch?v=hs8y3kneqrs
Biorąc przykład z blogowego kolegi (pozdrawiam!), wrzucam słuchadło.
Niech będzie jako podkład do czytadła.
Pamiętajcie, że to czego w danej chwili słuchamy, odzwierciedla to, co czujemy. Może nie zawsze dosłownie, ale nic nie bierze się z przypadku. Dziękuję za inspirację.
Finezja.
Słowo tak rzadkie, jakoby odrealnione.
Tak samo jak istnienie porządnych żon i dam.
Coraz trudniej o błyski w oczach. Coraz trudniej o ogrzanie dłoni.
Dawne cechy są teraz w cenie. W czasach, gdy każdy jest taki sam. Kobiety są nad wyraz piękne i zgrabne. Wykreowane są pewne standardy i tak naprawdę nic nie jest prawdziwe.
Internet oszukuje najbardziej.
Tutaj każdy jest gwiazdą, tutaj każdy jest ważny. Tutaj możesz leczyć swoje kompleksy, tutaj możesz być kimś. A w prawdziwym życiu nie znasz wartości.
Czasem ubolewam nad światem. Razi mnie znieczulica. Ludzie mówią, że są dobrzy, że pomagają. Życie bardzo szybko weryfikuje takie słowa. Dobry Los lubi nas sprawdzać. Wówczas widać, ile pustych słów ludzie rzucają, by się pokazać. Ci dobrzy naprawdę nie muszą mówić nic. Nie muszą wykrzykiwać haseł o swojej miłości, wierności, szlachetności. Już nasze babki i prababki mówiły o krowach, co dużo ryczały, a mleka z tego nie było.
Zatem Człowieku, stań i zastanów się nad słowem.