photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 LIPCA 2018

konsumpcjonizm

https://www.youtube.com/watch?v=hs8y3kneqrs

Biorąc przykład z blogowego kolegi (pozdrawiam!), wrzucam słuchadło.

Niech będzie jako podkład do czytadła.

 

Pamiętajcie, że to czego w danej chwili słuchamy, odzwierciedla to, co czujemy. Może nie zawsze dosłownie, ale nic nie bierze się z przypadku. Dziękuję za inspirację.

 

 

 

Finezja.

Słowo tak rzadkie, jakoby odrealnione.

Tak samo jak istnienie porządnych żon i dam.

Coraz trudniej o błyski w oczach. Coraz trudniej o ogrzanie dłoni.

Dawne cechy są teraz w cenie. W czasach, gdy każdy jest taki sam. Kobiety są nad wyraz piękne i zgrabne. Wykreowane są pewne standardy i tak naprawdę nic nie jest prawdziwe.

Internet oszukuje najbardziej.

Tutaj każdy jest gwiazdą, tutaj każdy jest ważny. Tutaj możesz leczyć swoje kompleksy, tutaj możesz być kimś. A w prawdziwym życiu nie znasz wartości.

Czasem ubolewam nad światem. Razi mnie znieczulica. Ludzie mówią, że są dobrzy, że pomagają. Życie bardzo szybko weryfikuje takie słowa. Dobry Los lubi nas sprawdzać. Wówczas widać, ile pustych słów ludzie rzucają, by się pokazać. Ci dobrzy naprawdę nie muszą mówić nic. Nie muszą wykrzykiwać haseł o swojej miłości, wierności, szlachetności. Już nasze babki i prababki mówiły o krowach, co dużo ryczały, a mleka z tego nie było.

 

Zatem Człowieku, stań i zastanów się nad słowem.

 

Komentarze

Photoblog.PRO svartig4ldur O patrz, dosłownie 3 utwory temu leciał Ledbetter, ale wersia live :P mam nadzieje, że się nie gniewasz, że odpaliłem live zamiast studyjnej :P Z tą rzadkością finezji nie do końca się mogę zgodzić. Cały internet jest pełen finezji. Wystarczy spojrzeć na instagrama. Wszędzie masz finezyjne, subtelne kłamstwa. 90% zawartości instagrama jest ustawiona.

Dawne cechy... które? :) Dużo tego jest ;)

Ale to prawda. Kiedyś zainstalowałem tindera. Tam każdy był gwiazdą. Podróżniczką, studentką prawa, trenerką crossfitu, weganką, miłośniczką drogich win i innych... A jak przychodziło do wymiany kilku zdań, to przysłowiowa słoma aż się wylewała z butów... Już nie mówię o zdjęciach, bo to wołało o pomstę do nieba. Na palcach jednej ręki nieuważnego pracownika tartaku można było policzyć oryginalne. Niepodziewlnie królowały selfie z lustra (z fleszem, żeby twarzy nie było widać), samojebki wyszczuplające z kąta i "patrzjakajestemfajnaw[ty wstaw egzotyczne wakacje last minute]. Doszło do tego, że ustawiłem fejkcytat: "To, że dajesz rzyci w egzotycznych krajach nie czyni Cię podróżniczką. Jak widzisz laskę jachcie, zanim pogratulujes, zapytaj czyj to jacht". - Paweł Edmund Strzelecki. I po jakimś tygodniu srogiego hejtu tychrze kulturalnych i obytych pań usunąłem Tindera.

Do czego zmieram. Ludzie w internecie chcą być ciekawsi niż są naprawde. I w tek pogoni za oryginalnością stają się częściątego całęgo ulepu bez wyrazu. Podróże dla podróży, zwiedzania dla zwiedzania i
30/07/2018 13:15:30
Photoblog.PRO svartig4ldur Mógł photoblog ostrzec, że komentarze mają ograniczoną pojemność :P [...] zwiedzanie dla zwiedzania, studia dla lajków. I w tym całym pościgu za byciem fajnym i lubianym gubi się sens tego wszystkiego.

A ludzie, którzy mają do powiedzenia coś wartościowego albo intelignetniejszego niż nowa piosenka Beyonce są spychani na bok. Oj biada nam biada :P
30/07/2018 13:23:18
palitek Zaiste biada nam....
31/07/2018 13:27:19
palitek Dodam jeszcze- bo każdy lubi być w czymś pierwszy- że jesteś pierwszym, któremu się miejsce na komentarz skończyło. Cieszy ogromnie.
Największy obraz zakłamania dają Ci konta ludzi, których znasz. Wiesz, jak wyglądają, a ze zdjęć byś ich nigdy nie poznał- analogicznie zainteresowania i pasje. Tylko skąd ta potrzeba bycia lubianym? Skąd ten wyścig za lajkami? Skąd ta potrzeba kolorowania....
Świat zmierza w złą stronę, a niebo wisi na nitce- być może na ostatniej.
31/07/2018 13:31:35