No i zawitałam tu po długim czasie , końcu postaram się napisać sensowną notatkę. Powoli dochodze do Siebie , staram być się normalną nastolatką nie oczekując tego , że teraz każdy ją lubi . Mam dość udawania , mówienia po cichu , to co sądze,myslę. Nie chce wyjść na kretynkę , która robi z Siebie barbie z dobra tapetą i dobrym tuszem i błyszczykiem .I nie ma mózgu a zamiest niego wyspe pudru. Moge być barbie ,ale nie musze zamiast pudru mogę mieć mózg . Że bym wiedziała to czego chce dojść. Nie chce być z tych najgorszych a z drugiej strony z tych najleszpszych . Nie zależy mi na tym , ze bym miała modne ciuchy , buty , itp . Lub nie pragne tego gdy idę przz ulice i każdy napotkany chłopak , odwracał sie za mną . Lub , że bym za mną piszczeli czy cos takiego . Kiedyś mi się to podobało , ale teraz mnie to juz nie kręci , i nie zakładam juz głupich miniówek jak kiedys , gdy szłam z Oliwką na plac zabaw . Nie chce byc kimś kim nie jestem , po prostu chcem byc sobą , byc inna od innych dziewczyn , nie że gorsza ...Dobra więcej nic nie pisze bo troche bo mi to zeszło ... Od dziś czyli od o1.12.11 zaczynam nowy rozdział . ! mam nadzieje , że mi sie udaa . ;)