Wyciągnęłam z szafy niedokończoną kieckę grunwaldową. Postanowiłam ją dokończyć.
No, dawno mnie tu nie było, przez ten czas schudłam do wagi 72 kg, i a teraz wskoczyłam na 76.
Wiem, że przez najbliższy czas nie schudnę, bo będę poraz drugi mamą :)
No, ale przyjamniej mogę utrzymać wagę i pilnować jej.