tak dzisiaj leniuchowaliśmy. o 9.30 lodowisko. dwie godziny na pierwszy raz to jednak wyzwanie, co nie zmienia faktu że było fajnie pomimo tego że nie obyło się bez poszkodowanych.strasznie dużo osób więc odrazam chodzić na godzine późniejszą niż 9.30 ;d ale potem szybko po lapka i chill z TWD. też nie obyło się bez mega wkurzenia ale jakoś do przodu. brat przyjechał z dzieciakami i domina latała ze swoim Ferbim po domu i sie darło to coś ale ogólnie dzien na plus. :)
***
Jestem zepsuty? Czy to zepsuty jest świat?
On mnie naprawi? Czy ja go naprawić mam?
Nikt nie jest święty, wolny od wad
Wolność zabija, tak samo jak jej brak.