Kurwa, kurwa jego, kurwa jego zasrana, kurwa jego zasrana mać. Człowiek bez pasji to nie człowiek. Kiedy ja wreszcie widzę co naprawdę kocham robić i co najlepsze- zaczyna mi to w miarę wychodzić to ochota na kilka piw i małą imprezę w plenerze potrafi zamienić mój rozsądek w bezmyślność do granic możliwości.
Łzy mi same lecą na myśl o Mistrzostwach, na które mogę nie pojechać. Tyle pracy, tyle poświęcenia i czasu spędzonego na treningach na nic? Kurwa, starałam się, tak strasznie się starałam, a ktoś na górze jak zwykle chce mi wszystko popsuć. Nie wiem kim jesteś siło wyższa, ale nienawidzę Cię. Z całego serca, które wbrew pozorom małe nie jest.
Hm, w sumie moje życie zaczynało powoli układać się w jedną, sensowną całość. Gdyby nie to, że moi KOCHANI rodzice pierdolą mi życie 15 lat z rzędu i parę innych spraw, o których nawet nie ma sensu wspominać byłoby idealnie. Co mnie bardzo boli? To, że nie umiesz jej zostawić. A wiem, że chcesz. Nie, nie wiem. Właściwie to nie rozumiem co ty takiego inspirującego dostrzegasz w mojej osobowości. Masz dziewczynę (właśnie, dalej ją masz!), która jest ładna, podobno charakter ma okej, a do tego jest.. łatwa. Nie oszukujmy się, takie właśnie lubicie. Ale czy granie na dwa fronty jest okej? Czuję się dziwnie stojąc tak pomiędzy wami. Na dodatek raz patrząc jak ci na mnie zależy, a raz jak masz mnie w dupie. Jesteś taki skomplikowany.. Rób co chcesz, w każdym razie niezmiernie mi pasujesz.
miłość do życia
by w życiu zaznaczyć swą siłę
Chyba to mnie tu trzyma. Witku, chcę Cię zobaczyć, już teraz. Wytrzymam jeszcze jeden dzień. I pierdoli mnie czy mój tata mi na to pozwoli. Pójdę, chociaż nawet musiałabym nauczyć się fruwać.