Witajcie
Mam nadzieję że jeszcze
tu czasami zaglądacie
Ostatnimi dniami spotkałem
dość ciekawą Osobę
Ale o tym już więcej
nic nie usłyszycie
ciekawe czy odnajdziemy się
jeszcze raz w tej martwej Rzeczywistości
KLATKA
Siedząc niczym w klatce
Czekając na nie uniknione
Dopada nas szaleństwo
Zjadając nasze duszę
Głośno Śmiejąc się
Walczyć z nim nie da się
Nasze starania w proch
Obrócą się
A klatka pomniejszając się
Zaciśnie swe pręty na
Szyj twej zabijając cię
I wnet twe ręce krwią
Pobrudzą się
Skąd ona pojawiła się
Tego nie wie nikt oprócz
Mnie
Ocenzurowane sceny ukazując się
Przed oczami wnet
Wypalając ci resztki godności
Skryte w czeluściach serca
Umierasz we śnie
Nie obudzisz się
Nie uda ci się
Nie obudzisz mnie
Nie obudzę cię
Nie uda nam się
GINIEMY !!
WE MGLE
Można rzec że to jest taki mój
Mały protest przeciwko ACTA
A i Chciałbym Podziękować
wszystkim tym którym się podobają
moje wierszę wiem wiem dużo mi jeszcze
brakuje do doskonałości ale cóż nie jestem ideałem
i dziękuje tym którzy ... no właśnie za dużo was nie ma
i nie mam komu dziękować bo jakoś tu tak pusto nikt nic
nie pisze i w ogóle no ale ... powiem tak NIE BÓJCIE SIĘ
Z Piekielnie chłodnymi a zarazem
Upalnymi pozdrowieniami PAJMON