Okej, dziewczyny. Filipinka, Pani Domu, BravoGirl... Twój Styl, Gala czy Elle - WYRZUĆCIE! Przemawia prorok.
Najpierw krótki rys historyczny. Kiedyś na świecie facet polował, zabijał na wojnie i utrzymywał dom, a kobieta świeciła na bankietach w coraz to bardziej pięknych sukienkach. Przyszedł jednak XX wiek, przyszły zabobony, a kobiety zdjęły sukienki i podzieliły się na dwa obozy: jedne założyły spodnie i zostały feministkami, a drugie nie założyły nic i tak stanęły przed kamerami, by grono zwierząt w męśkich skórach miało co sobie oglądać. Obu grup raczej nie podejrzewałbym o coś takiego jak inteligencja lub zdrowy rozsądek. Swój apel zwracam więc raczej do tych kobiet, które trochę nie wiedziały, za kim pójść.
Otóż, panie i dziewczyny, apeluję: NOŚCIE SUKIENKI!
Na tym mógłbym zakończyć, ale jestem pewien, że znajdzie się jakaś Elżbieta Jaworowicz, która zada to fundamentalne 'dlaczego?'. Nie rozpisując się za bardzo przedstawiam suche fakty, o dobrej, ładnej, dopasowanej do żywego manekina sukience.
ŁADNA I DOPASOWANA SUKIENKA TO:
+70 kobiecości
+65 ogólnego piękna
+50 klasy
+40 klimatu
+35 szansy, że faceci dookoła Cię w ogóle zapamiętają
Oczywiście zdarza się czasem, że poprzez ubiór inny niż sukienka można osiągnąć podobny efekt, jednak są to przypadki marginalne. Nie oszukujmy się, taki feeling ma tylko część z Was i to zazwyczaj ta część, która myśli, że go nie ma.
I ostatnia kwestia: jasne, jest "pewna grupa mężczyzn", która chętniej zobaczyłaby Cię, dziewczyno, w leginsach tudzież w minówce i bluzce ze sporym dekoltem. Z tym, że w pełni mogłabyś ich zadowolić wizualnie chyba tylko poprzez reklamę mydła FA i to bynajmniej nie mydła do twarzy. Jeśli chcesz zwrócić na siebie uwagę kogoś takiego, to jasne - dekolt do pasa, spódnica... też do pasa i jeszcze może pozbądź się bielizny. Ale jeśli chcesz sprawić, że komuś opadnie szczęka na widok Twojej klasy, a nie biustu = ZAŁÓŻ SUKIENKĘ. Tak jak zrobiła to Marysia (w obiektywie Vertiasa, btw http://myspace.com/veritas.photography ) na fotce powyżej. Masz jeszcze jakieś wątpliwości?
Najbardziej intrygujący jest zawsze sekret, nigdy nagłówek gazety. Dlatego w nagłówkach stosuje się sekrety. If you know, what I...