Nastał dzień godzina koszmaru,
Lęk nastającego dnia,
senny mrok miną już,
trzeba wstać i do przodu iść,
Znowu to samo powtarza sie,kolejny dzień tonie w szarej mgle,
Każdy kolejny dzień dobija mnie,
czuję ze toczę się na dno
Wybiła północ godzina mego życia,nie boje sie bo w ciąż mam nadzieję
Budząc sie w szarej rzeczywistości nie ma szans ze wszystko sie zmieni zapomniana już zapominam żyć...
Myślami jesteś, w krainie śmierci,życie które łączy i rozdziela
miłość która daje życie i potwornie zabija
pozdro dla wszystkich