wróciłam z super marketu - polo .
zrobiłam zakupy na kolacje. Nic szczególnie do zjedzenia nie kupiłam .
prócz pełnego koszyka sztuczności i nie zdrowych barwników.
lecji nie zrobiłam. i nie mam ochoty ani zamiru.
obchodzą mnie one mało . to co powinnam to umiem i jest suuupeer. ; >
tak czy siak muszę zajrzeć co mam zadane . bo mam truje dupę .
zajrzę potem .