słiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiit w lustereczku. ok
byłam na mieście, teraz robi"my" z mamą szablony na ściane :33333
wczoraj, haha czekałyśmy z dziewczynami na autobus i nagle przyszli do nas 3 skejty, i to 1996! <3 zaczeliśmy gadać, wygłupiać sie itp było tak fajnie ^.^ że spędziliśmy z nimi jakąś godzine na samym przystanku i wróciłam do domu ok 16 haha, whatever
co do wczorajszego piątkowego wieczoru miałam wgl inne plany, chciałam wyczilować z maseczkami na ryju w ciepłej kołdrze, no ale jak weszłam na skejpa to wyszłam CUDEM gdzieś koło północy więc eh. co zrobić :b
Your loved me and I froze in time
Hungry for that flesh of mine...
mam dosyć *.*