Od lewej :
Szeregowiec Gienio..
Pan Zenon..
I Klemens Prostytutka..
- No kłurwa ja cię nie pjerdolę!! - krzyknął poddenerwowany Pan Zenon.
- Ale co sie co sie co sie stao?! - przyjaciele podnieśli gwarę.
- Nło żesz do kurwy nędzu!!.. Ptak mnie łosroł!! - Zenek poinformował towarzyszy z wyraźnie germańskim akcentem.
- Aaa, to nic nowego. Taka jest kolej rzeczy. Ptaszek sobie lata, wpierdala rodzynki, a potem sra, sra, sra, sra, sra.. - odpowiedział Szeregowiec Gienio wyraźnie artykułując każdą literkę.
- Nło to się główno rozlało po łebie. - wtrącił spostrzegawczo głóny bohater.
- Taa i znowu mi tu będzie szwab jebał, dzisiaj mu nie dam dupy. - reasumując dodał Klemens Prostytutka.
---------->> Nie wiem o co tu chodzi wogóle;d..